Jak powiększyć oko makijażem?

Jak powiększyć oko makijażem – to pytanie zadanie sobie wiele kobiet lub narzeka na to, że ma małe oczy i u nich żaden makijaż nie ma prawa wyglądać dobrze. Jednak my spróbujemy Was przekonać, że wcale tak nie jest i kobiety z małymi oczami również mogą zachwycać pięknym, głębokim spojrzeniem. Wszystko jest kwestią pewnych trików makijażowych i małej iluzji, którą należy stosować podczas makijażu małego oka, a które sprawią że wydobędziemy to coś. Jakie kroki należy w takim przypadku podjąć? Otóż, na pewno najpierw zajmij się tym, aby Twoja cera była dobrze nawilżona i aby dobrze dobrać sobie podkład i wykonać poprawny makijaż twarzy. Jeśli nie jesteś wprawiona w pracę z cieniami wówczas możesz wypróbować makijażu techniką odwróconą, czyli najpierw wykonujemy makijaż oka. Następnie wycieramy i czyścimy twarz z wszelkich osypek, które mogły się nam przydarzyć podczas pracy z ciemniejszymi cieniami, a następnie kiedy buzia jest już czysta i oko umalowane, wówczas możemy przejść do makijażu twarzy.

Wracając do makijażu oka – jak zatem sprawić by wydawało się ono dużo większe niż naturalnie? Pierwszą bardzo ważną zasadą jest to aby nie używać nieumiejętnie czarnej kredki i nie obrysowywać całego oka a szczególnie dolnej powieki właśnie tą kredką. Powoduje to bowiem, że oko się zamyka i staje się jeszcze mniejsze. Oczywiście dzieje się tak jeśli robimy to nieumiejętnie czyli malujemy zwykłą czarną kreskę i nie rozcieramy jej. Aby powiększyć optycznie oko należy taką kreskę rozmyć poniżej dolnej powieki np. małym pędzelkiem. Aby powiększyć oko powinnyśmy rozdymić ten efekt na szerokości nawet 3-4mm pod dolną powieką. Na początku na pewno ta chmurka będzie nam przeszkadzać jeśli na co dzień się tak nie malujesz, ale zapewniam, że w połączeniu z pięknie rozdymioną górną powieką stworzy to elegancki i głęboki makijaż oka. Co robimy Dalej? Oczywiście czarna czy brązowa kredka na dolnej powiece to nie musi być pierwszy krok tego makijażu, bo lepiej oczywiście wykonać go pod koniec kiedy mamy wykonane już górne cieniowanie. Wówczas łatwiej połączyć górę z dołem i stworzyć spójną całość.
Co zatem z górną powieką? Najpierw należy nałożyć dobrą bazę pod cienie aby makijaż oka w trakcie dnia pięknie się trzymał i aby cienie się nie rolowały. Kiedy baza zastygnie, wówczas możemy delikatnie beżowym cieniem matowym zmatowić powierzchnię pod łukiem brwiowym. Spowoduje to, że nasze oko automatycznie wyciągnie się lekko w górę, a poza tym makijaż będzie się lepiej rozcierał i będzie sprawiał wrażenie czysto wykonanego. Po nałożeniu beżowego cienia możemy przystąpić do delikatnego zaznaczenia neutralnym odcieniem lekkiego brązu ( ciepły lub chłodny zależnie od preferencji ) naszego załamania powieki, w tym miejscu delikatnie przejeżdżamy pędzelkiem tworzyć chmurkę cienia. Robimy to następnie coraz wyżej aby delikatnie resztką cienia z pędzelka zaznaczyć i podwyższyć jakby sam punkt załamania powieki. Ten zabieg optycznie idealnie podnosi nasze oko i je otwiera, sprawiając, że staje się większe. Następnie przechodzimy do ciemniejszego cienia i tym cieniem obniżamy się już nieco i trzymamy się bardziej tylko zewnętrznego kącika. Tu mocno go blendujemy z jasnym brązem aby przejścia między cieniami były płynne.

Kolejny etap to zaznaczenie wewnętrznego kącika oka. Tutaj aby powiększyć oko przyda nam się jasny cień. Może to być zarówno cień matowy, jak również delikatny z błyskiem. Chyba, że to makijaż wieczorowy, imprezowy – wówczas nie żałuj sobie brokatu i błyskotek! Natomiast w codziennym makijażu stawiaj na coś bardziej stonowanego. Jasny cień otworzy oko i aby wydawało sie ono większe przeciągnij ten cień do 2/3 powieki tak aby ciemny cień na zewnętrznym kąciku stanowił mniejszość. Nie wyciągaj jasnego cienia tylko za wysoko, niech chmurka stworzona z cienia transferowego ( jasny brąz ) otula beż od góry również w wewnętrznym kąciku. To spaja makijaż i optycznie powiększa. Jeśli nie chcesz użyć czarnej kredki na dolnej powiece możesz postawić na cienie i tu użyj tych kolorów co na górze i wyciągnij je lekko poniżej linii wodnej. Kiedy cienie są rozblendowane na dole na linię wodną możesz nałożyć beżową kredkę. Ten zabieg rozjaśni i odświeży spojrzenie.

Ostatni etap to rzęsy. Jeśli masz swoje naturalne w niezłym stanie, wówczas wystarczy je mocno wytuszować i ewentualnie wzdłuż rzęs górnych namalować ciemnym cieniem linię, która optycznie je zagęści i przyciemni całość. Jeśli chcesz się odważyć, możesz też użyć eyelinera, jednak jest to już bardziej precyzyjny zabieg i wymaga pewnej ręki. Jeśli natomiast masz słabe rzęsy i jest ich mało, a chcesz powiększyć oko to możesz stosować rzęsy doklejane czy to na pasku czy w kępkach. Jest to jednak metoda, gdzie trzeba chwilę czasu poświęcić przyklejeniu rzęs i warto to robić raczej okazjonalnie. Jeśli chcesz mieć piękne rzęsy każdego dnia, wówczas skorzystaj z zabiegu u kosmetyczki – zagęszczanie rzęs metodą 1:1 czy większą objętościową.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.